W ciągu ostatniego pół miliona lat nasz klimat doświadczał długich okresów lodowcowych przerywanych przez stosunkowo krótkie okresy ciepłe, tak zwane interglacjały. Średnia koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze jest z tym cyklem skorelowana i rośnie o około 90 części na milion wraz ze wzrostem temperatury na Antarktydzie o 10°C . Jeśli przyjrzymy się danym uważniej to zauważymy, że zmiany koncentracji CO2 pozostają w tyle za zmianami temperatury, „spóźniają się” średnio o ok. 1000 lat. Mimo że ten efekt został wyjaśniony już dwadzieścia lat temu (Lorius 1990), wciąż zaskakuje niespecjalistów. Czy wzrost temperatury powierzchni Ziemi powoduje wzrost CO2, czy też jest na odwrót? W rzeczywistości prawdą jest jedno i drugie.

Rysunek 1: Pomiary zawartości dwutlenku węgla (linia niebieska) w rdzeniu lodowym Vostok (Petit 2000) porównane do zmiany temperatury na Antarktydzie (linia czerwona) (Barnola 2003)
Więcej informacji na temat tego mitu jest na stronie Nauka o Klimacie:

Argument sceptyków...