Mit: Za czasów Eryka Rudego Grenlandia była zielona
Co mówi nauka...
Grenlandzka pokrywa lodowa, choć w niektórych okresach traciła masę, istnieje już od milionów lat. Niektóre obszary Grenlandii mogły być bardziej zielone niż obecnie, ale było to zjawisko lokalne. Gdyby Grenlandia była „zieloną wyspą”, poziom wody w oceanach byłby wyższy o 7 metrów, co nie miało miejsca.
Grenlandia była zielona. „W średniowieczu Grenlandia, dziś pokryta lodem, była zieloną wyspą, sławną ze swych sadów owocowych." (Rafał Ziemkiewicz).
Lasy dalekiej północy, Denali Highway, Alaska. Zdjęcie dzięki uprzejmości NOAA, autor: L.B. Brubaker
Za tym argumentem idzie sugestia, że jeśli klimat wcześniej zmieniał się naturalnie, tak musi być i teraz. Oczywistą słabością tego rozumowania jest błędne założenie, że czynniki, które wpływały na klimat dawniej, w średniowieczu (np. zmiany aktywności Słońca), odpowiadają za obecne globalne ocieplenie. (Więcej na ten temat we wpisie "Klimat zmieniał się wcześniej”).
Czy Grenlandia w czasach Wikingów rzeczywiście była zielona?
Grenlandzka pokrywa lodowa liczy sobie miliony lat (Lunt i inni 2008), a lód w istniejącej czapie lodowej ma ponad 100 tysięcy lat (Meese i inni 1997).
Z pewnością lądolód Grenlandii istniał i miał się dobrze, gdy nadano nazwę wyspie około 1000 lat temu. Lądolód Grenlandii utrzymuje w sobie dość wody, by podnieść poziom oceanów o 7 metrów. Gdyby Grenlandia rzeczywiście była „zieloną wyspą”, wiele dawnych miast portowych, od Aleksandrii po Wenecję, znajdowałyby się pod wodą, co jak wiemy, nie miało miejsca.
Więcej informacji na temat tego mitu jest na stronie Nauka o Klimacie:
Translation by fraktal, . View original English version.
Argument sceptyków...